Kolejna notka, wypadałoby.
Piszę w związku z powyższym, drapiąc się lekko po głowie.
Zaczął się już miesiąc maj, miesiąc ciepła, wiatru, względnej wolności i rozkwitającej przyrody oraz (niestety) klejących się i zakochanych w sobie po uszy par.
Jednakże majowa pogoda mi względnie odpowiada: ciepło, sucho i lekko wietrznie.
Byłam dzisiaj na spacerze z psem, długim i krótkim zarazem.
Doszłam dwa bloki mieszkalne dalej, na mój ulubiony murek i mało uczęszczaną boczną odnogę gł&